Obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt (druk nr 700) wzbudza wiele kontrowersji i rodzi poważne obawy wśród rolników oraz innych uczestników sektora rolniczego. Choć intencje twórców tego projektu są zrozumiałe, a ochrona zwierząt jest ważnym celem, wprowadzenie nowych przepisów w proponowanym kształcie może mieć daleko idące negatywne konsekwencje dla polskiego rolnictwa, społeczeństwa oraz bezpieczeństwa żywnościowego kraju.
Zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego
Jednym z kluczowych zagrożeń wynikających z nowelizacji ustawy jest wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Wprowadzenie restrykcyjnych przepisów dotyczących hodowli zwierząt, takich jak zakaz utrzymywania zwierząt w warunkach, które nie pozwalają im na podejmowanie „naturalnych zachowań”, może znacząco ograniczyć możliwości produkcyjne polskich gospodarstw.
Te regulacje mogą doprowadzić do zmniejszenia liczby hodowanych zwierząt, co przełoży się na spadek produkcji żywności pochodzenia zwierzęcego, takiej jak mięso, mleko czy jaja. W sytuacji, gdy Polska jest jednym z największych producentów żywności w Europie, a nasze produkty trafiają na rynki zagraniczne, taki spadek produkcji może wywołać niedobory żywności na rynku krajowym. W efekcie może dojść do gwałtownego wzrostu cen żywności, co szczególnie dotknie najuboższych obywateli.
Uderzenie w polskich rolników
Projekt ustawy wprowadza szereg regulacji, które znacząco utrudnią życie polskim rolnikom. Zakaz handlu zwierzętami poza miejscem hodowli, obowiązek kastracji i sterylizacji psów oraz zakaz sprzedaży zwierząt na targach i giełdach, mogą wpłynąć destrukcyjnie na tradycyjne metody hodowli i sprzedaży zwierząt, które są częścią polskiej kultury rolniczej od wieków.
Dla małych i średnich gospodarstw te zmiany oznaczają dodatkowe koszty oraz administracyjne obciążenia, które mogą prowadzić do bankructwa wielu gospodarstw. Szczególnie problematyczny jest obowiązek sterylizacji i kastracji zwierząt domowych, co będzie generować dodatkowe koszty dla rolników, którzy już teraz borykają się z rosnącymi cenami energii, pasz oraz nawozów.
Niebezpieczne kompetencje dla organizacji pozarządowych
Projekt ustawy zakłada nadanie organizacjom działającym na rzecz ochrony zwierząt szerokich uprawnień, które mogą zagrozić niezależności rolników i prowadzić do nadużyć. Organizacje te będą mogły przejmować zwierzęta, prowadzić schroniska oraz decydować o ich losie. W praktyce oznacza to, że rolnicy będą poddani dodatkowej kontroli ze strony podmiotów, które nie są instytucjami państwowymi ani samorządowymi.
Brak jasnych zasad kontrolnych i oddanie tak dużych kompetencji w ręce organizacji pozarządowych może prowadzić do sytuacji, w których decyzje będą podejmowane subiektywnie, bez uwzględnienia specyfiki gospodarstw rolnych. Takie działania mogą destabilizować gospodarstwa, a rolnicy mogą stać się ofiarami bezpodstawnych oskarżeń o złe traktowanie zwierząt.
Zakłócenie tradycyjnych form handlu i hodowli
Zakaz sprzedaży zwierząt na targach i giełdach, a także zakaz handlu nimi przez internet, to kolejny zapis, który budzi poważne wątpliwości. Targi i giełdy są od wieków nieodłącznym elementem życia wiejskiego i stanowią ważne miejsce wymiany towarów. Wiele gospodarstw opiera swoją działalność na sprzedaży zwierząt na lokalnych rynkach, a zakaz ten może doprowadzić do ograniczenia ich dochodów oraz utraty tradycyjnych form handlu.
Rosnące koszty i biurokracja
Wprowadzenie nowych regulacji, takich jak obowiązek budowy specjalnych kojców dla psów o określonych wymiarach, zakaz trzymania zwierząt na uwięzi oraz konieczność prowadzenia Centralnego Rejestru Zwierząt Oznakowanych, to kolejne obciążenie finansowe dla rolników. Koszty wdrożenia tych przepisów mogą być ogromne, zwłaszcza dla małych gospodarstw, które nie dysponują dużymi zasobami finansowymi.
Dodatkowo, konieczność prowadzenia licznych rejestrów oraz zgłaszania każdej zmiany dotyczącej zwierząt oznacza wzrost biurokracji, co zmusi rolników do poświęcania jeszcze więcej czasu na formalności zamiast na rzeczywistą produkcję.
Podważenie niezależności rolników
Jednym z najpoważniejszych zagrożeń wynikających z projektu ustawy jest naruszenie autonomii rolników w zarządzaniu swoimi gospodarstwami. Rolnicy, którzy od pokoleń prowadzą hodowle zwierząt, mogą być narażeni na nieuzasadnione kontrole i interwencje ze strony organizacji pozarządowych, co ograniczy ich niezależność. Tego rodzaju presja może zniechęcać młodych ludzi do prowadzenia gospodarstw rolnych, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do zmniejszenia liczby gospodarstw i spadku krajowej produkcji żywności.
Wnioski
Projekt ustawy o ochronie zwierząt w proponowanym kształcie może wywołać więcej szkód niż pożytku. Choć ochrona zwierząt jest ważnym celem, wprowadzenie przepisów, które zagrażają polskiemu rolnictwu, bezpieczeństwu żywnościowemu oraz niezależności rolników, jest krokiem w złym kierunku. Polska, jako kraj o dużym potencjale rolniczym, nie może sobie pozwolić na destabilizację sektora rolnego, który jest fundamentem gospodarki narodowej. Zamiast wprowadzać restrykcyjne przepisy, które obciążają rolników, należy poszukiwać bardziej zrównoważonych rozwiązań, które uwzględnią zarówno dobrostan zwierząt, jak i interesy gospodarcze kraju oraz bezpieczeństwo żywnościowe obywateli.
Autor: ProstyRolnik