Jestem rolnikiem i hodowcą trzody chlewnej od wielu lat. Polska wieprzowina zawsze była naszą dumą – eksportowaliśmy ją do wielu krajów, a konsumenci chwalili jej jakość. Dzisiaj jednak, zamiast rozwijać produkcję i unowocześniać gospodarstwa, wielu z nas zastanawia się, czy w ogóle warto dalej walczyć. Problemy piętrzą się z każdej strony, a my czujemy się pozostawieni sami sobie.

Koszty rosną, zyski spadają

Produkcja wieprzowiny to ciężka praca, która wymaga ogromnych nakładów finansowych. Niestety, koszty produkcji rosną w zastraszającym tempie. Pasza podrożała, ceny energii elektrycznej i paliwa biją rekordy, a dodatkowe koszty związane z utrzymaniem bioasekuracji stają się coraz większym obciążeniem. Tymczasem ceny skupu wieprzowiny spadają. Powód? Napływ taniego mięsa z importu.

Często zastanawiam się, jak długo jeszcze wytrzymamy. Jakość polskiej wieprzowiny jest nieporównywalna, ale nasze mięso przegrywa cenowo z produktem z zagranicy, gdzie koszty pracy i standardy hodowli są zupełnie inne. Czy polski rolnik musi zawsze stać na straconej pozycji?

ASF – największy wróg hodowców

Afrykański pomór świń (ASF) to prawdziwy koszmar. Nawet jeśli moje gospodarstwo jest wolne od choroby, wystarczy, że ognisko ASF pojawi się w promieniu kilku kilometrów, i cały rynek staje w miejscu. Nie możemy sprzedawać świń, mamy zakaz eksportu, a nasze straty rosną z dnia na dzień.

Jako hodowcy wprowadziliśmy wszystkie możliwe środki bioasekuracji – ogrodzenia, maty dezynfekcyjne, odpowiednie procedury. Ale ASF nie da się zwalczyć samemu. Tu potrzebne są skoordynowane działania na szczeblu państwowym i unijnym. Niestety, mam wrażenie, że te działania są niewystarczające.

Produkcja zrównoważona – jedyna droga

Jeżeli chcemy uratować polskie gospodarstwa hodowlane, musimy obrać kierunek na zrównoważoną produkcję. To jedyna droga, by przetrwać i odbudować naszą pozycję na rynku. Zrównoważona produkcja oznacza lepsze wykorzystanie zasobów, dbałość o środowisko i zdrowie zwierząt, a także minimalizację strat.

Musimy inwestować w technologie, które zmniejszą emisje, poprawią efektywność energetyczną i pozwolą gospodarstwom działać w sposób bardziej ekologiczny. Co więcej, konsumenci coraz częściej wybierają produkty, które powstają w sposób przyjazny dla środowiska, więc idąc w tym kierunku, możemy nie tylko przetrwać, ale też budować przyszłość.

Ale taka zmiana wymaga wsparcia – zarówno finansowego, jak i edukacyjnego. Rolnicy muszą wiedzieć, jak dostosować swoje gospodarstwa do nowych wymagań. Potrzebne są programy wsparcia, które pomogą nam przejść na bardziej zrównoważoną produkcję bez ryzyka bankructwa.

Czy rolnicy potrafią się zjednoczyć?

Jednym z największych problemów polskiego rolnictwa jest brak jedności. Każdy z nas walczy na własnym podwórku, a tymczasem powinniśmy działać razem. Silne organizacje rolnicze i wspólna platforma, na której możemy wymieniać się doświadczeniami, mówić jednym głosem i wspólnie negocjować, to klucz do sukcesu.

Jeśli chcemy wprowadzać zmiany, chronić rynek krajowy i budować markę polskiej wieprzowiny, musimy się zjednoczyć. Rolnicy, związki i organizacje rolnicze – wszyscy musimy działać razem. W jedności siła. Tylko wspólnie możemy wymusić zmiany, które pozwolą nam przetrwać.

Apel do polityków i konsumentów

Rolnicy nie potrzebują jałmużny, ale równych szans. Chcemy być traktowani na równi z producentami z innych krajów UE. Apeluję do polityków: zadbajcie o polski rynek, wprowadźcie mechanizmy, które zabezpieczą nasze gospodarstwa przed skutkami kryzysów, takich jak ASF czy wzrost kosztów produkcji.

Apeluję także do konsumentów: wybierajcie polską wieprzowinę. Sprawdzajcie etykiety, wspierajcie nasze gospodarstwa. Każdy kilogram polskiego mięsa kupiony w sklepie to wsparcie dla rolnika, który chce pracować i rozwijać się, zamiast zamykać gospodarstwo.

Co dalej?

Polska wieś stoi na rozdrożu. Bez wsparcia możemy stracić coś, co budowaliśmy przez pokolenia – nasze gospodarstwa, tradycję i dumę z polskiej wieprzowiny. Jako rolnik wierzę, że warto walczyć, ale potrzebujemy wsparcia.

Produkcja zrównoważona, jedność wśród rolników i pomoc ze strony konsumentów oraz polityków mogą być fundamentem odbudowy sektora wieprzowiny. Wspólnie – konsumenci, politycy, rolnicy – możemy sprawić, że polska wieprzowina znów będzie symbolem jakości, tradycji i sukcesu.

Autor: Jarosław Deneka